Akta - Rzeszów

- Dlaczego publikuje te dokumenty ? -
 Publikuje te akta z dwóch  powodów: prywatnego i publicznego. Prywatnie chce, żeby 
wszyscy, którzy mnie znają, mogli wyrobić sobie zdanie o  tym, dlaczego ja - Jarosław Chrząszcz 
zostałem zwolniony z pracy  w IPN. Kilka osób  postanowiło usunąć mnie z pracy, ale postanowiło 
też uśmiercić cywilnie: zwolnić z opinią kogoś, kto zamiast rzetelnie  wypełniać obowiązki, oddaje 
się prywacie i warcholstwu. To przed tym uchronił mnie  niezawisły Sąd Rzeczpospolitej. 
Publicznie  chcę, żeby Ci , którzy decydują o losach IPN mogli wyrobić sobie zdanie 
o panujących tam stosunkach pracy. Zaufanie do tej  instytucji nie jest pochodną statystyk 
i zestawień. Pochodzi ono od rzetelnie wykonywanej pracy.  
Każdy, kto przeczyta akta mojej sprawy może się zastanowić: czy ludzie tak  organizowani 
i tak motywowani mogą z całym zaangażowaniem oddać się pracy? Czy nie ulegną  deprawacji? 
-a jeżeli ulegną, to w czym ona się pokaże: czy w powierzchownym wykonywaniu  obowiązków 
i nadrabianiu pochlebstwami i donosami?
   Stwarzam  okazję do zyskania wiedzy o metodach organizacji pracy w bardzo ważnej 
i delikatnej instytucji zaufania publicznego. Pojmuje to  jako moralny obowiązek i drwię 
z cyników, którzy wszędzie widzą tylko złe intencje i  prymitywne skłonności. Obawiam się tych, 
którzy mylą troskę o układy i tuszowanie  słabości, z troską o przyszłość i dobro IPN.
Jarosław Chrząszcz

>>SPIS TREŚCI>>